Tags:

,,… rodzina to nie przyjaciele, nie możesz jej sobie wybrać.”

Bastion. Stephen King

Wraz z nastaniem pandemii nasze życie się zmieniło. Część z nas przeszła na pracę zdalną, inni uczyli się stacjonarnie. Po możliwości wyjścia na zewnątrz wszyscy, w tym ja odetchnąłem z ulgą. Jednak pandemia nauczyła mnie ważnej rzeczy; mianowicie potrzebujemy drugiej osoby, aby nie zwariować.

Bastion to książka o śmierci, która została wywołana przez zarazę. Nieliczni na Ziemi, którzy przetrwali mają sny o starszej czarnoskórej kobiecie. Niektórzy jednak dają się zmanipulować Flagowi przemierzającego Stany Zjednoczone, który zbiera wokół siebie zwolenników.

Przedstawienie fabuły w Bastionie

Według mnie powieść można podzielić na trzy etapy:

Początek, gdzie przedstawiani są główni bohaterowie; autor opisuje ich przeszłość oraz codzienne życie. Z czasem są rzucani przez Kinga na głęboką wodę przez wybuch epidemii.

Drugim etapem jest zebranie się zwolenników wokół matki Abigail, która pomaga bohaterom odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wraz z rozwojem fabularnym bohaterowie docierają do miasta, gdzie tworzą fundamenty do funkcjonowania społeczeństwa.

Przełomowym etapem jest wysłanie czwórki bohaterów, aby dotrzeć do miasta, które znajduje się pod władzą Mrocznego Człowieka.

Czy postacie są interesujące?

Na pochwały zasługuję kreacja postaci, która sprawia, że czytelnik jest w stanie zrozumieć motywację bohaterów i ich emocje, które im towarzyszą. Każdy z głównych bohaterów ma wiarygodną historię, która sprawia, że czytelnik może utożsamić się z wybraną przez siebie postacią.

Bohaterka, która przypadła mi do gustu jest Frannie Goldsmith. Dziewczyna od początku historii jest w ciąży. Ma ona głęboką relację ze swoim ojcem, który dowiedziawszy się o ciąży córki postanowił ją wspierać. Problematyczną relacją, jest relacja bohaterki z matką, która jest toksyczna. Franie Goldsmith cechuje wrażliwość oraz opiekuńczość, co jest przedstawione w jej relacji z jednym z głównych bohaterów. Relacja między Stuartem a Frannie z czasem staje się poważniejsza; postanawiają oni wspólnie wychować dziecko.

W relacji pomiędzy nimi autor przedstawił ich wzajemne przywiązanie do siebie oraz wsparcie, jakie sobą nawzajem dają. Stanowi to zaletę powieści Kinga, która w interesujący sposób opisuje relację międzyludzkie.

Postacie z Bastionu, które polubiłem

W pamięci zapadła mi postać Harolda Laudera, który pomimo widocznych wad w swoim charakterze ma on w sobie światło wrażliwości wobec innych. Spodobała mi się relacja między Haroldem a Frannie, który obdarza miłością dziewczynę, pomimo różnicy wieku i charakteru. Podczas zapoznawania się z powieścią byłem świadkiem wewnętrznej przemiany chłopaka, który tak jak i inni w codziennym życiu walczą ze sobą.

Harold podejmuję decyzję o dołączeniu do Mrocznego Człowieka. Udaje się razem z kobietą, która również postanowiła służyć Mrocznemu Człowiekowi do Las Vegas, będącego siedzibą psychopatów i socjopatów. W trakcie podróży do celu Harold zostaje zdradzony przez towarzyszkę. Mając złamaną nogę, będąc przypartym do muru uświadomił swoje błędy. Popełnia samobójstwo, zastrzeliwszy się.

,,Potrafił być naprawdę uszczypliwy, aż do bólu. Nie pomoże mu to jednak zrozumieć, że wszelkie zmiany powinien rozpoczynać od siebie, od swojej głowy, bo dopóki sam się nie zmieni, świat, którego nie znosił, również pozostanie taki sam jak do tej pory. Ale on wolał gromadzić w sobie urazy, tak jak piraci gromadzili skarby.”

Bastion. Stephen king

Polubiłem Kojaka; psa który pomógł Stu w przetrwaniu, kiedy miał złamaną nogę. Pies przynosił mu upolowane zwierzęta czy patyki do rozpalenia ogniska, oraz pilnował go. Osobiście ucieszył mnie fakt, że psi bohater przeżył. W niektórych książkach psie postacie nie miały tyle szczęścia, co Kojak. Oczywiście, jako pies nie wyróżnia się niczym wobec innych czworonożnych przyjaciół człowieka, jednak doświadcza on również snów. Snów, gdzie widzi starą Matkę Abigail. Według mnie był to strzał w dziesiątkę, aby wpleść psa jako jednego z bohaterów.

Co mi się nie spodobało w Bastionie?

Główny złoczyńca

Nie wyróżniał się na tle innych złych z książek. Dla mnie, jako zły mający pod kontrolą wyrzutków społecznych, których siedzibą jest Las Vegas wypadł nieprzekonująco. King nie wykorzystał potencjału głównego złoczyńcy. Były momenty z udziałem Mrocznego Człowieka, które zapadły mi w pamięć, jednak należały one do mniejszości.

Categories

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *